Pierwszy raz widziałam go na kanie we wrocku i z całego seta jakichś 25 filmów najbardziej zapadł mi w pamięć. Budujący niesamowity klimat obraz miasta-molochu (ta scena ze schodami wzdłuż ściany budynku, które są takie malutkie), potęgujący wymowę całej historii, no i sama niesamowicie surrealistyczna historia, w...