To był pierwszy film kinowy w moim życiu. Treść zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Historia misia, ktory uciekł z cyrku i musiał sobie radzić w pełnym niebezpieczeństw
życiu.Długo potem męczyłam mamę, pytając, czy napewno dał sobie radę, czy przeżył? Od
tego filmu wzięła się moja miłość do kina. Filmy radzieckie...