Do takiego filmu trzeba po prostu "dorosnąć". Ludzie żyjący w związkach i mający pewien bagaż doświadczeń, powinni ten film docenić. Świetnie pokazane relacje rodzinne i jak pozory potrafią mylić. Kapitalnie pokazane strony na rozprawie sądowej. Naprawdę dobre kino i świetna gra aktorska Sandry Hüller, aktorki mi zupełnie nie znanej. I jeszcze jedno, jak wybieram się do kina to zazwyczaj wiem na jaki film idę i czego mogę się spodziewać. Zastanawia mnie po kiego czorta ludzie idą na taki film i rozmawiają przez cały seans lub bawią się na telefonie. Naprawdę nie mają co robić w domu...
Ooo, wiesz co to wielokropek. Brawo! Na Twoim poziomie intelektualnym to duży sukces.
No tak, bo poziom intelektualny oceniasz na podstawie tego kto jakie filmy lubi. Mam znajomego, doktor habilitowany nauk prawnych, lubi american pie, ten film go nudził. Jest na wyższym poziomie intelektualnym niż filmwebowi „pseudokrytycy” bawiący się w koneserów filmowych. To co kto lubi to kwestia gustu.
Dla jednego film to zwykła rozrywka w napiętym harmonogramie życia. Mając załóżmy 2 godziny wolne w ciągu dnia, będąc zmęczony po pracy po ludzku nie masz ochoty na intelektualny bełkot, a prosty film, który może Cię „odprężyć”. Nie ma to żadnego związku z inteligencją czy poziomem. Mam bagaż doświadczeń, odpowiedni wiek. Film mnie nudził, mimo tego, że technicznie jest dobry. Po prostu nie trafił w mój gust.
To nie jest kwestia bycia "dorosłym", tylko tego, że film fabularnie kreuje się na kryminał, a wychodzi z tego nudny dramat psychologiczny, obyczajówka. Jest to jak najbardziej rozczarowujące.
Ja przed pójściem do kina nie czytam gatunku filmu na filmweb "Dramat, Kryminał, Thriller" tylko zazwyczaj obejrzę zwiastun i przeczytam opis. Tutaj akurat widziałem zwiastun kilka tygodni wcześniej przed innym filmem. Po prostu wiem na co idę, szkoda mi czasu na "randkę w ciemno".
ten film jest jak słynna reklama Media Markt. Osoby siedzące z Tobą w sali kinowej są na to bezpośrednim dowodem.
Film nie pokazuje nic odkrywczego, nie ma jakiejś ciekawej formy, zdjęcia są okey, montaż raczej bym ocenił negatywnie. Nie rozumiem skąd te nominacje do Oskara i wygrana, bo jest po prostu przeciętny, nikt drugi raz go nie obejrzy żeby cieszyć się kunsztem tego filmu.
To jest tylko Twoje zdanie a nie opinia ogółu, więc nie pisz, że "nikt drugi raz go nie obejrzy". Widziałem sporo filmów, których bym pewnie drugi raz nie obejrzał, ale ja to nie wszyscy.