Jeszcze 10 lat temu nawet bym nie przypuszczał, że kiedykolwiek będę tak bardzo czekać na film o superbohaterach.
Mnie bardziej od premiery DVD interesuje gdzie mogę teraz obejrzeć w dobrej jakości z napisami bez konieczności logowań i tego typu rzeczy :) Ktoś pomoże?
Film ogólnie bardzo dobry i najwyższa półka jeżeli chodzi o super heroes movies :)
Natomiast, to jest tylko czepianie dla sztuki, bitwa w Wakandzie niestety pokazuje jak bardzo infantylne jest podejście twórców: armia potworów szarżuje na armię Wakandy, widać że to wielkie bydlaki, niebezpieczne w walce wręcz... więc podejmują się walki wręcz. Co więcej, zrozumiał gdyby ów stworki miał uber odporne pancerze i tylko vibranium je przebija... ale widzimy jak Zimowy Żołnierz młóci je za pomocą AK47. Pomijam już atak z powietrza, zastosowanie artylerii i całej gammy typów uzbrojenia przeciw piechocie.
Tak wiem, chodzi i widowisko itd. ale momentami jednak rażą takie niedociągnięcia.
Skoro Cap, czy Czarna Pantera rozwalali Outriderów (bo tak się te ''potwory'' nazywają) za pomocą gołych pięści to robienie tego za pomocą AK47, czy artylerii nie powinno być niczym dziwnym.
Tak czy inaczej absolutnie nie nazwałbym tego niedociągnięciami, czy infantylnością, a niewielkimi zmianami w stosunku do komiksów, które są konieczne do zrobienia ekranizacji filmowej. I zmiana ta wyszła całkowicie na plus, gdyż cała scena tej walki była wyśmienita.
Uwierz mi za kolejne 10 lat będziesz miał zgoła bardzo odmienne zdanie o tym "arcydziele"
Dla porównania obejrzyj sobie Jakiegokolwiek Supermana z lat 70 .
Czy też Fash Gordona
Co ten film zawiera bardziej wartościowego by dać mu 10 / 10 i stawiać na równi z takimi filmami sf jak Matrix , A.I. Sztuczna inteligencja ?
Ja bardziej czekałem na "Avengers: Endgame", po "Infinity War".
A odnośnie samego filmu, to podczas sceny na Vormirze pomyślałem, że ciekawym rozwiązaniem fabularnym byłoby, gdyby okazało się, że Thanos musi wyrzec się zabijania, bo on kocha zabijanie. :) Zabicie ukochanej osoby uznałem za zbyt banalne i oklepane.
Przy okazji: ten czarodziej służący Thanosowi, Maw, to jakieś skrzyżowanie Voldemorta z wicekrólem Gunrayem. :) Przynajmniej tak wygląda.
Ogólnie, film ogląda się bardzo dobrze, efektowne widowisko, choć można by mu zarzucić niespójność tonu, bo raz jest epickość, dramatyzm i tragizm, a raz komizm i suche żarty. Nie wspominając o nawiązaniach do popkultury i puszczaniu oka do widzów - czasem twórcy w tym przeginają. Choć bardziej przeginają z tym w "Endgame".
Obejrzałam kilkanaście razy na dobre-filmy, zawsze czekałam na kolejną wolną chwilę żeby usiąść przed laptopem i obejrzeć znowu! Film na prawdę mega 10/10.