Świetne zdjęcia, klimatyczna mroczna muzyka, merytoryczne wypowiedzi czołówki PRL-owskiej myśli urbanistycznej. Bardzo ciekawie pokazane zderzenie klasy intelektualnego podejścia do zagospodarowania przestrzeni miejskiej z bezmyślną dyktaturą obecnych trendów deweloperskich i zwycięstwo pieniądza nad dobrem ogółu. Wcale nie lewacki a bardzo ludzki i przemyślany materiał.
Film dotyka wielu aspektów dotyczących architektury tzw. wielkiej płyty. Od genezy powstania takich osiedli, przez ówczesne realia budownictwa i politykę, stronę socjologiczną zagadnienia, potrzeby ówczesnego człowieka aż po dzisiejszy bezsens nowych koncepcji, ich nietrwałość i nastawienie tylko na zysk. Bloki są tutaj zwierciadłem przemiany pokoleniowej i systemowej.
Film jednak za krótki, brakuje mi też w nim ujęć samych bloków. Delikatnie zmieniłbym proporcje między setkami bohaterów a przebitkami z osiedli.
Cała koncepcja filmu idealnie wpasowała się w moje poczucie estetyki stąd tak wysoka ocena.