Nie polecam tego filmu. To jeden wielki ściek treści bez ładu i składu lecący przed oczami w takim tempie, że trudno nadążyć za czytaniem napisów. Te napisy z resztą, nie wiadomo czemu, pojawiają się w różnych miejscach ekranu - raz na dole raz na górze. Po pół godzinie człowiek dostaje oczopląsów. W filmie brakuje chwili zwolnienia, jakichś przemyśleń czy refleksji, bo ten teledysk cały czas pędzi naprzód.
Dokument przedstawia YouTube jako siedlisko jakichś skrajnych ideologii, teorii spiskowych i zwykłych śmieci. Nie zwraca w ogóle uwagi na to, że w tym serwisie są przecież także wartościowe treści. Wszystko jest tu wrzucone do jednego worka - teorie spiskowe, alt prawica, antyszzczepioonkowcy, g**e, tra*sy, a nawet Donald Trump.
Byłem w kinie z trzema kolegami i żadnemu się nie podobało. Kilka osób wyszło nawet z seansu.