Dziecko wchodzi do sklepu i pyta, czy dostanie kanapkę – nie ma pieniędzy, więc szef mówi, że ją dostanie jak posprząta butelki ze stolików. Szef wychodzi, a do sklepu wchodzi skrzypek i gra. Chłopiec siada i słucha. Kamera robi delikatne zbliżenie – i tak dobrą minutę.
Kocham takie kino. Kino tworzone przez ludzi,...
i niestety duże rozczarowanie. Film sztuczny, manieryczny, nieprawdziwy. Pełen nachalnej
symboliki, długich ujęć które uwielbiam np. u Tarkowskiego), a której tutaj w ogóle nie tworzą
jakiegoś klimatu, pełen sztucznych dialogów i sentencji wypowiadanych przez aktorów ni z tego ni
z owego. Tzw. kino ambitne, w...
Trudno zebrać myśli, ale spróbuję napisać. Film ma swoją główną treść, sens, fabułę. Jest nią poszukiwanie Ojca, ale to tylko wątek przewodni. Dzieci posłużyły jako przykład do wyrażania wieloznaczności, są rekwizytem. Reżyser przekazuje dzięki temu dużo więcej rzeczy. Z ekranu przebija się smutek, tęsknota,...
Nie jest to film w poszukiwaniu ziemi obiecanej, niemieckiego dobrobytu. Glównym motywem
dwójki dzieci jest nieprzeparta tęsknota za ukochanym ojcem. Angelopolus zaczerpnąl pomysl na
fabulę z krotkiej wzmianki w gazecie i rozkręcil z tego smutny ale niestety prawdziwy pejzaż jak
gdyby uśpionej w maraźmie Grecji...
Prawdziwa uczta dla oczu i uszu. Powolne kino, z prostą fabułą na papierze, ale całość
niesamowicie pochłania i rozpieprza człowieka. Ciężko wymienić najlepsze sceny, ale te z
koniem (i tańczącymi ludźmi), z wyciąganą dłonią czy w klubie z bujającymi się ludźmi
pozostaną w pamięci na długo. Do tego scena gwałtu,...
Ale na pewno nie była to fabuła. Jak dla mnie całe drugie dno tego filmu, o ile w ogóle takie było, nie miało żadnego znaczenia. Liczył się obraz i dźwięk. I to wystarczyło. Do tej pory widzę ich stojących na pustej autostradzie w nocy, albo śmigłowiec wyławiający dłoń.
Więc do powiedzenia nie mam. Jeśli dwie godziny...
Dawno już nie byłem pod takim wrażeniem. Mogę powiedzieć teraz tylko tyle - film piękny, niezwykły, zjawiskowy, arcydzieło... Tak, to arcydzieło. Tego nie da się opisać słowami. To po prostu trzeba zobaczyć, przeżyć. Film umieściłem na piątym miejscu w moim TOPie.
10 /10
Film kojarzy mi się z "Nocą na ziemi" Jarmusha; nie chodzi tu o tematykę, bo jest całkiem inna, ale o klimat: bardzo spokojny, wyciszający obraz, stonowana muzyka, powolne operowanie kamerą...Trochę śmieszą styl ubierania i upodobaniea muzyczne tamtych lat...ale ogólnie film bardzo mi się podobał; jest niezwykle...
Chłopiec i dziewczynka uciekają z domu, by odnaleźć nieznanego ojca, rzekomo mieszkającego w Niemczech. W myślach układają do niego płomienne listy. Ich dramatyczna odyseja po Grecji jest kolejną okazją do przyjrzenia się wykorzenionemu, pogrążonemu w powszechnym kryzysie krajowi. Ale Angelopoulos nie byłby sobą, gdyby...
więcejSłyszałam kiedyś zdanie, że "sztuka jest piękna wtedy, kiedy jest prawdziwa". Nie chodzi tu o wierne odwzorowanie rzeczywistości, lecz o przekaz emocjonalny jakie niesie. Ten film rozdrażnił mnie, znudził, przygnębił. Lubię filmy o minimalistycznej formie jak "Pogorzelisko" czy "Dogville", jednak muszą one zawierać coś...
więcejI choć teraźniejszość ówczesnej Grecji, jej kryzys, problemy są silnie obecne w tym dziele Angelopoulosa, to w gruncie rzeczy nie o nią tu chodzi. W całej swojej trylogii reżyser buduje, w Pejzażu może najsilniej, bohaterów próbujących za wszelką cenę od niej uciec, zyskując dzięki temu szlachetność o której pisał...