PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=731369}

Pewnego lata

La belle saison
6,4 1 961
ocen
6,4 10 1 1961
Piękne lato
powrót do forum filmu Piękne lato

Niezwykła lekkość jak bije od tego filmu, finezja w okolicznościach pięknej przyrody. Obraz francuskiej wsi, dziewczyna na traktorze, ojciec przerzuca siano, sielsko i anielsko na pierwszy rzut oka...
Film wprowadza nas w egzystencjonalizm i od progu burzy idyllę wsi, ojciec może zarządzać gospodarstwem i decydować co sadzimy, kobieta nie ma nic do gadania, dobrze, że mąż daje jej pieniądze na życie, świat kobiety bez praw i skarżenia się.
Paryż do którego wyjeżdża Delphine ma być miejscem wyzwolenia i pełnych praw i już na wstępie spotyka ją zaskoczenie, bo w wielkim mieście spotyka manify i trzeba znów walczyć o prawa kobiet....
Problemem Delphine jest jej orientacja seksualna, jest lesbijką, ukrywała to przed rodzicami i konserwatywną wioską.
Poznaje kobietę swojego życia i zabiera ja do rodzinnego domu i tu znów trzeba się ukrywać...
Lekkość filmu z doskonała muzyką Janis Joplin w klimacie lat 70-tych XX wieku Francji jest odskocznią i momentami odzwierciedla XXI wiek w Polce...
Polecam doskonałe aktorstwo Izïa Higelin - Cécile De France.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
nemezis1212

Piszesz tu o despotycznym ojcu i gospodarstwie a co na to nasze bohaterki? Jaki jest ich pomysł? Oczywiście kradzież. Carole mówi coś takiego: "Odbierz gospodarstwo swojemu ojcu". xD Nie mam pytań, ciekawe czy sterroryzowałyby go gdyby nie udar. Typowe wychowanie krytyczne ugładzone na potrzeby filmu aby widz mógł utożsamić się i współczuć marksistkom. Cały film jest zbudowany na takich płytkich tendencyjnych argumentach powielanych od lat w dyskusji publicznej. Nic odkrywczego, kopia kopii kopii współczesnego propagatorskiego kina. To, że jest zgrabny technicznie i można sobie popatrzeć na cycki to za mało. Nieobiektywny obraz będący jedną wielką wybraną wisienką wyrosłą z rewolucyjnego obrazu społeczeństwa po protestach francuskich studentów w 1970 roku którzy zostali wykorzystani przez lewicę. A ich rewolucyjna spuścizna służy nabieraniu nas po dziś dzień jak widać.

Przecież Delphine i Carole same stwierdzają iż nie są lesbijkami w jednym z dialogów. Skąd ty to wzięłaś, ukazanie kobiecego seksu nie definiuje jednoznacznie i nie przekreśla pociągu do mężczyzn. Ona nie zabiera swojej kobiety do rodzinnego domu tylko Carole sama się tam wprasza (Słowa Delphine do Carole: "...zwaliłaś się tutaj..."). Czasy w filmie nie mają nic wspólnego z sytuacją współczesnych Polek poza dyskusją o pełnej legalizacji prawa do aborcji. Nie próbuj bezpośrednio przenosić problemów z filmu na nasz grunt bo to kłamstwo. Aktorstwo głównych Pań jest co najwyżej zadowalające, poprawne i ogólnie nic niezwykłego. Podczas seansu z treści filmu można wyłapać przez sekundę zaledwie trzy utwory, w kilku miejscach smyczki dla dramaturgii i hymn wyśpiewany na spotkaniu (poniżej). Nazywanie tego doskonałą muzyką to mocno subiektywna opinia.

"Kobiety nie miały historii, to czarny kontynent
wstańcie kobiety niewolnice, zrzućcie kajdany
stańmy wszystkie, kobiety traktowane jak przedmioty które można kupić
zamknięte w domach i odcięte od świata
stańcie kobiety niewolnice zrzućcie kajdany, wstańmy wszystkie"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones