Obejrzałam ten film nie zwracając uwagi na rok produkcji. Może to późna godzina, może nieuważnie oglądałam, ale przez cały seans byłam przekonana, że to stary film (max 2005 rok) i przez to inaczej podeszłam do niego. Dużo zyskał, przyznam, dzięki temu. Ot taka komedyjka z lat dzieciństwa, do której pewnie dużo osób wraca z nostalgią, chociaż szmira jakich mało - tak myślałam. Duże było moje zdziwienie, kiedy się dowiedziałam, że jest z 2020.