Ciężko mi uwierzyć, że to wyszło od tego samego faceta który zrobił świetny Nawiedzony dom na wzgórzu. Cały ten serial można zmieścić w jednym filmie, wystarczy wyciąć te nie prowadzące do niczego paplanie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio przewijałem jakiś serial. Strasznie się zawiodłem.
Na tym mini serialu (strach pomyśleć o tym ze moglby być dłuższy) wynudzilem sie bardziej niz na niedzielnej mszy.
Dokładnie! Mam to samo odczucie. Gadają o "Bóg" wie czym, paplają.. nuda straszna