Na spotkaniu rodzinnym Michael wysuwa odważną propozycję. Na jaw wychodzi tożsamość zdrajcy. Tymczasem Tommy prosi dawnego rywala o pomoc w pokonaniu Mosleya.
Gdy oglądałem finał cały drżałem - emocje sięgały zenitu! Najlepszy odcinek w całym serialu! Oczywiście jestem w tej opinii skrajnie subiektywny :D