Nie macie wrażenia, że historia wework potoczyłaby się inaczej gdyby nie ciągła ingerencja Rebeki? Kluczowe decyzje związane z firmą Adam podejmował pod jej wpływem, a te ciagle afirmacje i gadanie w stylu „jesteś supernovą” tylko go nakręcały. Adam też dołożył do tego swoje pięć groszy, nie ma tu wątpliwości. Największy popis dali przy układaniu prospektu do ipo. Aż mi się nie chce wierzyć, że zarząd pozwolił to puścić w eter.
Rebeka została źle obsadzona, to znaczy jej rola . Anne jest śliczna i ma sympatyczną buzię a prawdziwa Rebeka ma antypatyczną pociągłą, końską twarz, w uśmiech brzydko pokazuje dziąsła, jest przeraźliwie chuda. Ma tez chyba nie za fajny charakter i na bank przyczyniła się do upadku wework swoim nawiedzeniem. Gdyby Rebekę grała aktorka równie antypatyczna i mało urodziwa co oryginał, to od początku widz by jej nie lubił. A tak Anne ugrała jej jednak trochę sympatii.
zarzad nie mial nic do gadania bo adam mial wiekszosc głosow wiec robil co chcial, a w ogole to strasznie zmienny byl, na poczatku wogole nie chcial slyszec o ipo, a na koncu non stop ipo, ipo itd