Sequel idealny. Pomysł na włączenie elementów RPG w platformówce sprawdził się bardzo ciekawie. Jedna z niewielu gier, która może czasem fustrować, ale za chwilę (czasem dłuższą) o tym zapominamy. Czy niektóre walki w środkowej części gry wydawały się Wam znacznie trudniejsze od tej ostatniej?
Ludzie skończcie już z tym "Dark Souls wśród...". Gry na długo przed Dark Souls były trudne i nikt ich nie nazywał "Trudna gra wśród..."
Ale to nie są czasy "na długo przed Dark Souls" tylko rok 2020 i gry są robione zupełnie inaczej, bardziej casualowo i mają trafić w masowego odbiorcę, dlatego tym bardziej można docenić fakt, że Ori jest grą naprawdę wymagającą i nie wybaczającą błędów
Ale nie każda "wymagająca i nie wybaczająca błędów gra", to zaraz "Dark Souls czegośtam", bo każda z nich stawia inaczej nacisk na poziom trudności. A takie nazywanie "Dark Souls wśród..." to po prostu debilizm i lenistwo, przez co mam takie kwiatki jak "Crash Bandicoot to Dark Souls wśród platformówek". Jak już mówiłem - gry na długo przed Dark Souls były trudne i nikt ich nie nazywał "Cośtam wśród..."
Tak dawniej gry bywały trudne... Ale w końcu to po serii "Dark Souls" został wprowadzony podgatunek gier nazwany na cześć serii gier z której się wywodzi czyli "SOULS LIKE". I Cała branża gier go używa. Ale rozumiem twój punkt, i też mnie irytują pytania typu "Dark Souls wśród platformówek?"